Piłki, pluszaki, fagility, frisbee, flyballu lub wyuczanie sztuczek pozwolą zapewnić pupilowi inny rodzaj aktywności. Psy ras szczególnie żywiołowych jak między innymi charty mają stałą potrzebę wyzwolenia energii i wykonywania zajęć nie tylko fizycznych ale także umysłowych.
Heart Chakra, 10 kwietnia 2016. [Zen dla psa] – część druga, czyli wyluzuj! Jak nauczyć psa odpoczywać? W pierwszej części nakreśliłam pokrótce dlaczego tak ważne jest nauczenie psa wypoczynku, jak bardzo czworonogi tego potrzebują, i jak rzutuje to na ich samopoczucie. W tej odsłonie pokażę Wam jak nauczyć psa odpoczywać i
Jak nauczyć psa aportowania? Konieczne jest zadbanie o to, żeby zwierzak stopniowo opanowywał kolejne etapy. Musi zainteresować się zabawką, a później nauczyć się chodzić z nią w pysku. Potrzebny jest też trening oddania przedmiotu. Warto najpierw nauczyć psa zabawy w domu, a dopiero później w parku.
W takim przypadku lepiej skontaktować się z przewodnikiem psa, który wie, jak nauczyć psa komendy „głos”. Lepiej rozpocząć trening w wieku 5-6 miesięcy. Do tego momentu uczenie się odbywa się pośrednio, „przy okazji”. Przed treningiem Zanim nauczysz psa komendy „głos”, obserwuj go i dowiedz się, na co reaguje szczekaniem.
Jak nauczyć owczarka niemieckiego komendy: daj głos! Moglibyście podać mi sytuacje w których komenda ta przydaje się :)? Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Jak nauczyć owczarka niemieckiego komendy: daj głos!
Jakie koty nadają się do treningu: jak nauczyć kociaka wykonywać polecenia Informacje zwrotne od internautów Szkolenie czy proste tresowanie kotów to trudna sprawa, wymagająca od właściciela cierpliwości i umiejętności nawiązania kontaktu z jego zwierzęciem.
Pracujemy z użyciem gestów aby nauczyć psa komend - można uczyć nowych komend jak również gestu zakazu wykonywania czynności. Więcej konkretów dowiesz się na lekcji szkoleniowej. Zakres szkolenia psa głuchego trzeba oczywiście przemyśleć i uwzględnić wiek, rasę i predyspozycje psa - oraz nasze własne potrzeby.
Aby prawidłowo przywołać psa, trzeba zachować się jak profesjonalna sekretarka. A co robi profesjonalna sekretarka przed odebraniem telefonu? Uśmiecha się! Wtedy głos brzmi przyjaźniej, delikatniej. Pies wie, że gdy do nas podejdzie, nie zostanie ukarany. Bo pamiętaj – nigdy po zawołaniu nie karć psa! W ogóle nie karć psa. Nigdy.
Wskazane jest rozpoczęcie szkolenia każdego zwierzaka w wieku szczenięcym. To właśnie w tym okresie położono podwaliny relacji z psem. Komend psa można uczyć samodzielnie, ale przy pierwszym doświadczeniu lepiej zacząć pracę pod okiem przewodnika psa
Gdy Twój pies nauczy się komendy „siad” możesz powoli zacząć uczyć go trudniejszych sztuczek. Odsuń się o jeden krok od Twojego psa, a następnie o dwa i stopniowo zwiększaj odległość. Poproś go, aby został, gdy odwrócisz się do niego plecami. Następnie, gdy w pobliżu znajduje się inna osoba lub pies. Później, gdy ta
KxwZn. Woodrow Wilson powiedział kiedyś: „Jeśli pies spojrzy na ciebie i nie chce podejść, powinieneś dokładnie przyjrzeć się swojemu sumieniu.” Jeśli masz problemy z przywoływaniem psa, zacznij od szukania powodu po swojej stronie. Jak nauczyć psa przychodzenia na komendę? Gdy wzięłam pod skrzydła kolejnego psa – tym razem rasy whippet – za punkt honoru postawiłam sobie nauczenie go bezwarunkowego posłuszeństwa podczas przywoływania. Naczytałam się, że rasa ta ma problem z komendą „wróć”, czy „do mnie”. Charty posiadają silną potrzebę pogoni za zwierzyną więc gdy tylko wypatrzyłam pierwsza na horyzoncie kota czy gołębia, drżałam na samą myśl co się może stać. Zarezerwowałam sobie nasze pierwsze wspólne 3 miesiące życia na intensywne budowanie relacji z psem. Nawet jak mi się bardzo nie chciało, na dworze wiało złem, ja oddawałam (wtedy półtoraroczne) dziecko babci i szłam z Garstulą poznawać kuszący świat. Naukę ograniczeń jakie niestety musiałam narzucić psu, połączyłam z budowaniem zaufania i poczucia bezpieczeństwa w moim towarzystwie. Szczeniak, który jeszcze traktował mnie jako złodziejkę (w końcu ukradłam go z jego rodzinnego domu i udawałam rodzoną mamusię) często wahał się co ma zrobić na dużym terenie, gdzie zew wolności wzywał go do pogoni za wszystkim co się rusza. W naszym przypadku sprawdziły się dwie rzeczy: nagradzanie smaczkami za każde przyjście. Z czasem część nagród w postaci smaczków zamieniałam na krótką ale intensywną zabawę szarpakiem lub znalezionym kijkiem, odpowiedni ton głosu podczas przywoływania. Punkt 2 odgrywa tu, nie wiem czy nawet nie najważniejszą, rolę. Na naszym przykładzie – gdy ktoś wyjeżdżał z naszego podwórka i brama była otwarta, Garstulce zdarzało się wybiec na ulicę. Wtedy właśnie odkryłam tę cudowną zasadę głosu. Gdy wołałam ją z gniewem – NIGDY nie wracała. Aby prawidłowo przywołać psa, trzeba zachować się jak profesjonalna sekretarka. A co robi profesjonalna sekretarka przed odebraniem telefonu? Uśmiecha się! Wtedy głos brzmi przyjaźniej, delikatniej. Pies wie, że gdy do nas podejdzie, nie zostanie ukarany. Bo pamiętaj – nigdy po zawołaniu nie karć psa! W ogóle nie karć psa. Nigdy. Zakładam, że nawet najlepiej wyszkolonemu psu zdarza się zwiać. Jeśli wołasz go, a on nie reaguje, zatrzymaj się, weź głęboki oddech, rozluźnij mięśnie, uśmiechnij się i dopiero wtedy, łagodnym głosem zawołaj imię swojego pupila. To naprawdę działa!
Mija trzeci tydzień Wyzwania Piesologii, w którym uczestnicy uczyli się nowych sztuczek, poznawali nowe zabawki węchowe, poprawiali komunikację ze swoimi psami i wiele wiele więcej. Jeśli chcesz dołączyć do Wyzwania jest jeszcze taka możliwość. Wszystkie informacje i link do zapisów znajdziesz tu. Uczestnicy Wyzwania zmagali się ze sztuczką „główka”. Przy okazji była to okazja, by poznać dwie różne metody uczenia psa – przez wyłapywanie zachowań oraz przez kształtowanie. „Główka” to urocza sztuczka, którą często wykorzystuję podczas robienia psom zdjęć oraz kręcenia kolejnych odcinków Piesologii. Psiak leżąc opiera pysk na podłodze. Jeśli przy tym spojrzy w górę uzyskujemy naprawdę uroczy obrazek 😀 Wyłapywanie W przypadku Wektora nauka tej sztuczki była bardzo prosta, ponieważ udało mi się ją wyłapać. Psy oferują nam całą masę różnych zachowań. Czasem wystarczy uważnie je poobserwować i zacząć nagradzać te, które nam się podobają. Można pod nie podłożyć też oczywiście gest lub komendę słowną. Pies co raz częściej powtarza zachowania, za które dostał nagrodę i w ten sposób szybko uczy się nowych sztuczek. Dokładnie tak było w przypadku Wektora. Podczas warowania sam często opierał pysk o podłogę. Ja podłożyłam pod to zachowanie komendę „główka” i gotowe. Po kilku powtórkach Wektor nauczył się tej sztuczki. Metoda wyłapywania nie jest najłatwiejsza. Wymaga wnikliwej obserwacji psa i cierpliwości. Ciężko też o poprawę dokładności wykonywania danej komendy. Tu lepiej sprawdzi się na przykład naprowadzanie smakołykiem. Jednak wyłapywanie zachowań może dać bardzo fajne rezultaty i dużo frajdy zarówno tobie jak i twojemu psu. Kształtowanie W przypadku Hakera zadanie nie było już tak łatwe. W jego przypadku musiałam więc zastosować inną metodę nauki – kształtowanie. Metoda ta polega na tym, że nagradzamy psa za różne pośrednie zachowania prowadzące do ostatecznej pozycji. To trochę jak zabawa w ciepło zimno, gdzie nagradzamy psa tym bardziej im bliżej jest wykonania sztuczki. W przypadku nauki „główki” podpowiedziałam Hakerowi o co mi chodzi umieszczając zapach smakołyka na podłodze pomiędzy jego przednimi łapami. Ciekawski nos psa dotykał ziemi, by powąchać smakowity zapach. Wykorzystywałam tę okazję zaznaczając głosem (można też zrobić to klikerem) moment, w którym nos Hakera dotykał podłogi i nagradzałam go. Ważne jest by smakołyki podawać psu możliwie nisko tak, by lepiej skojarzył nagrodę z niską pozycją głowy. Po kilku powtórkach wycofałam podpowiedź i Haker sam z siebie zaczął kłaść pysk na podłodze. Kolejnym etapem nauki jest wprowadzenie komendy słownej „główka”. Wypowiadam komendę i czekam na reakcję psa. Jeśli jeszcze nie wie o co mi chodzi podpowiadam mu zapachem. Staram się nigdy nie powtarzać komend. Po kilku powtórkach pies kojarzy sobie słowo „główka” z dotykaniem pyskiem do ziemi i z nagrodą. Mam nadzieję, że ta sztuczka się wam spodoba i że nauczycie jej swoje psiaki. Napiszcie mi w komentarzach czy stosujecie metody wyłapywania i kształtowania w szkoleniu waszych psów i jakich sztuczek udało się wam dzięki tym metodom nauczyć?
Problem z nią mogą mieć tylko rasy mało szczekliwe, np. charty. W wypadku większości psów trzeba raczej uważać, by się zanadto nie rozszczekały… Aby nauczyć psa dawania głosu, zazwyczaj wystarczy kazać mu usiąść, stanąć przed nim i pokazywać mu nad głową smakołyk przez dłuższą chwilę. Zniecierpliwiony pies zapewne wyda jakiś odgłos lub przynajmniej ruszy pyskiem – wtedy natychmiast chwalimy go i dajemy przysmak. Ćwicząc w ten sposób, stopniowo zaczynamy chwalić pupila tylko za szczekanie. Nauka tą metodą zajmuje od kilkunastu minut do kilku dni. Można też „wyłapywać” szczekanie, tzn. nagradzać psa za robienie tego spontanicznie w różnych sytuacjach.