Pandemia – czy można wyjechać za granicę? Wyjazd za granicę w dobie pandemii – niezbędne dokumenty ; Kwarantanna po powrocie do Polski – aktualne zasady ; Jak zwolnić się z kwarantanny lub ją skrócić? Bezpieczeństwo a pandemia – jak zaplanować wyjazd? Na co uważać za granicą? Płatności za granicą – co trzeba wiedzieć? Praca: Wyjazdy za granice. 117.000+ aktualnych ofert pracy. Konkurencyjne wynagrodzenie. Pełny etat, praca tymczasowa, niepełny etat. Powiadomienia o nowych ofertach pracy. Szybko & bezpłatnie. Zacznij nową karierę już teraz! Wyjazd za granicę na okres dłuższy niż 6 miesięcy należy zgłosić. Art. 36 ustawy o ewidencji ludności przewidujący obowiązek zgłoszenia wyjazdu poza granice kraju oraz powrotu, w przypadku zgłoszenia wyjazdu na pobyt czasowy powyżej 6 miesięcy, realizuje rejestracyjny cel obowiązku meldunkowego i samej ewidencji ludności tj Jak widać, firmy leasingowe różnie regulują kwestię użytkowania samochodów powierzonych leasingobiorcom w czasie zagranicznych wyjazdów. Niektórzy leasingodawcy nie narzucają żadnych wymogów poza koniecznością ubezpieczenia auta. Na rynku działają też takie firmy, które już przy podpisywaniu umowy wydają upoważnienie do Należy też do nich zgoda rodziców bądź rodzica na wyjazd za granicę W jakich sytuacjach potrzebna jest zgoda na wyjazd dziecka za granicę? Pisemna zgoda na wyjazd niepełnoletniego dziecka poza granice Polski potrzebna jest wówczas, gdy wyjeżdża ono z inną osobą niż rodzice czy opiekunowie prawni, na przykład z wujkiem. Granice Republiki Cypryjskiej można przekraczać legalnie jedynie przez przejścia graniczne na lotniskach w Larnace i Pafos oraz przejścia graniczne morskie w Larnace, Limassol, Pafos i Latchi. Wjazd do i wyjazd z Republiki Cypryjskiej przez porty lotnicze (w tym lotnisko Ercan/Tymbou, które nie jest objęte międzynarodowym reżimem ICAO Podsumowując, wyjazd za granicę podczas zwolnienia lekarskiego nie jest bezwzględnie zakazany. Zalecane jest jednak, aby zgłosić do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zmianę miejsca pobytu podczas zwolnienia chorobowego. W przypadku kontroli podczas nieobecności, możliwe jest wystosowanie pisma wyjaśniającego sytuację. Tuż po narodzeniu dziecko doświadcza bardzo niewielu ograniczeń ze strony rodziców, którzy mają jeden cel: zaspakajać jego potrzeby. Mimo to, nawet w tym okresie życia granice już się pojawiają i mają wpływ na dziecko: gdy mama wyjmuje dziecku z buzi pierś, którą właśnie ugryzło, gdy nie pozwala ciągnąć się za włosy, gdy rodzic pozwala dziecku Każdy, kto był za granicą dłużej niż 6 miesięcy i zgłosił ten wyjazd w urzędzie gminy. NIE zgłaszaj powrotu z wcześniej zgłoszonego wyjazdu na stałe poza granice kraju. Po prostu zamelduj się na pobyt stały lub czasowy. Możesz zgłosić swój powrót również przez pełnomocnika. No chyba, że złapaliście okazję na „lasta” i macie wylot za kilka godzin W każdym innym przypadku postarajcie się zaplanować pakowanie z odpowiednim wyprzedzeniem. Będzie ono inne w zależności od tego, czy macie spakować kilkuosobową rodzinę na miesiąc wakacji za granicą, a inne, gdy wybieracie się na weekend za miasto. G7PWUWV. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-04-30 10:53:42 Dominika86 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-30 Posty: 8 Temat: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Od jakiegoś czasu zmagam się z trudnym wyzwaniem. Mój narzeczony od prawie roku jest na świadczeniach rehabilitacyjnych, miał operacje na kręgosłup, ale wszystko jest ok już. Stwierdził, że on w Polsce nie będzie pracował za 2 tys zł i wymyślił sobie, że wyjedzie do kolegi, który siedzi już w Anglii. Nic w tym by nie było złego gdyby nie to, że mamy 3 letnią córeczkę. On sobie wymyślił najpierw, że chce jechać na 3 lata żeby odkładać pieniądze i do Polski zjeżdżać ok 2 razy w roku tylko. Później wymyślił ze sciagnie mnie tam z mała. Ale ja tu mam dobra pracę w biurze, swoje mieszkanie, samochód, rodzinę z którą jestem bardzo zżyta. Powiedziałam mu swoje wątpliwości, że ja nie dojadę do niego, tu jest mój dom w Polsce. Jadąc tam będę nieszczęśliwa, odpowiedział mi, że on tu jest nieszczęśliwy. Zdaję sobie sprawę, że jeżeli on wyjedzie będzie mi bardzo ciężko z dzieckiem samej, gdzie jeszcze mała trochę chorowita więc to już totalnie zdezorganizuje mi pracę. Ale najgorsze jest to, że obawiam się że to nie przetrwa. Widząc kogoś 2 razy w roku po parę dni ??? 2 Odpowiedź przez życiejestkrotkie 2015-05-01 19:56:18 Ostatnio edytowany przez życiejestkrotkie (2015-05-01 19:57:40) życiejestkrotkie Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-28 Posty: 128 Wiek: 21 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Trochę to nie fair z jego strony żeby zostawiać Ciebie i córkę . Może po prostu jak chce wyjechać to razem a nie osobno bo związki na odległość są różne niektórzy przetrwają niektórzy nie.. ciężko jest tak na dłuższą metę, i trzeba mieć ogromne zaufanie do siebie.. osobiście wolałabym na twoim miejscu wyjechać z partnerem 3 Odpowiedź przez paulo71 2015-05-01 21:08:58 paulo71 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-12 Posty: 1,585 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Jak mu praca za dwa tysiące nie odpowiada, to niech znajdzie lepszą...Jak chce jechać za granice, to niech sobie jedzie... tylko po co założył rodzinę...A zresztą dużo rodzin tak robi... ale Ciebie rozumiem, jak ktoś ma tu pracę, to czemu ma to wszystko rzucić. Z drugiej strony.. on jeśli faktycznie miałby dobrą tam pracę i tobie załatwił także, to owszem, warto jechać... ale jeżeli nie znajdzie to w trygi migi będzie wracał do kraju...Dam Ci radę, puść go, daj mu szanse... ale jeśli zacznie nie odbierać telefonów... brak relacji.... to spokojnie możesz założyć rozwód...bo w 100% cię zdradził... 4 Odpowiedź przez SmutnyMotylek 2015-05-02 23:25:47 SmutnyMotylek Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-20 Posty: 23 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ?? DominikoSą małżeństwa które żyją wiele lat w takich dwóch małżeństwa które radzą sobie z rozłąką.... pytanie przez jaki jestem od niedawna przeciwniczką wyjazdów za Dlatego że mój mąż przed świętami Bożego Narodzenia zeszłego roku stwierdził że "to bez sensu" i on chce ale już beze mnie bez córki która "skomplikowała by mu życie".Przyczyną jest panna co przez 38 lat zajmowała się ni mniej ni więcej lecz wyłącznie baletami i lizaniem swojego o ciężko jest wracać bo po pierwsze przyzwyczajają się do wolnościbraku obowiązków, mogą chodzić na imprezy itdTracą relacje z dziećmiWygodnie im zrzucać obowiązki domowe na małżonka który został w się z krajem w którym żyją , robią się zarozumiali i dumni - no bo zarabiają, i potem okazuje się że nie chce im się do czego ? do pracy za 2 tys ? Do żony i dziecka które nie pozwolą wyjść i się małżeństwo jest gdy mąż zaczyna odcinać swój świat od to wyglądało w moim się nie obejrzałam a nie mam dostępu do jego konta ..nie wiem ile ma telefonów ...wiem już z kim sypia i nie jestem to do kogo i z kim jeździ do Polski ale nie jestem to ani ja ani tylko że byliśmy naprawdę zgranym i szanującym się małżeństwem. Znajomi wręcz nie mogą w to uwierzyć że przykładowe małżeństwo jest już tylko na papierze i to pewnie nie potrwa zbyt wybór ..albo jedziesz z nim albo skończysz jak ja . W wielkim pustym domu, który pewnie i tak pójdzie pod młotek a o którym kiedyś marzyliśmy ten post mężowi ..niech się zastanowi nad tym co może stracić a co zyskać. Fachowo bilans to się pieniądze są warte tego by stracić z Wami więź?Dodam że mój mąż też miał wyjechać zarobić na dom i trochę priorytety mu się stwierdził że "on się w tym domu nie czuje" i że on ma swój w swoich czterech odrapanych ścianach, które osób mnie przestrzegało przed emigracją ale nie Bo się kochamy nic nie może się przecież stać !I co? I zong 5 Odpowiedź przez SmutnyMotylek 2015-05-02 23:32:33 SmutnyMotylek Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-20 Posty: 23 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ?? I jeszcze jedno DominikoJeśli człowiek decyduje się na małżeństwo to ważne decyzje powinny być podejmowane przez obie nie możesz zmusić męża by nie wyjechałA on nie może cię zmusić być pojechała z wypracować szanować swoje zdanie i się go bezwzględnie już kilka lat temu oczy się otwarły ze zdziwienia gdy usłyszałam jak mój mąż mówi że chce tam zostać do powinnam była mu spakować manatki i wykopać za drzwi. może wtedy bym go druga strona medalu na co mnie mąż co się nie liczy z moim zdaniem? 6 Odpowiedź przez ..All of me.. 2015-05-02 23:59:17 ..All of me.. Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-27 Posty: 17 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ?? Odkąd pamiętam mój ojciec 'od zawsze' pracowała za granicą, bywał tam raz krócej raz dłużej, na dzień dzisiejszy jego praca na emigracji trwa dobre 10 lat, bywa w domu dość często, ale z tego co ja obserwuję moi rodzice jakoś nie ciekawie się dogadują, jak on jest daleko to jest okej (rozmowy telefoniczne, skype), ale jak wraca do domu to zaczyna się: sprzeczki, wzajemne dogryzanie, jeden na drugiego coś zwala, po prawie 30 latach małżeństwa wydaje mi się, że to normalne, ale jestem pewna, że ta rozłąka dokłada do tego wiele. Ja osobiście bym mojego faceta nie puściła za granicę i na odwrót - chyba, że razem - da się żyć na odległość oczywiście, ale ja uważam, że na krótki czas, zwłaszcza gdy ludzie są jeszcze młodzi, to źle wpływa na relację a bliskość, która kiedyś łączyła chyba zaczyna zanikać, nie byłam nigdy w takiej sytuacji, piszę jedynie o tych co zaobserwowałam. W Waszym przypadku to także źle dla córeczki, ona brak ojca zauważy i odczuje najbardziej, Twój partner postępuję troszkę nie fair wobec Ciebie, bo takie decyzje podejmuje się we dwoje, bo to nie są jakieś tam błahostki. Z jednej strony go rozumiem, bo sama nie widzę przyszłości w tym kraju, ale to żadne usprawiedliwienie i Twoje zdanie też musi się liczyć. Pozdrawiam. 'Dziś oczy pełne łez, Szczęśliwie łkam przez śmiech,Bo wiem, że teraz mam już wszystko.' 7 Odpowiedź przez życiejestkrotkie 2015-05-03 11:05:40 życiejestkrotkie Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-28 Posty: 128 Wiek: 21 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Puściła bym go ale pod warunkiem że on odrazu szuka dla was mieszkania i max za miesiąc ty do niego dojeżdżasz inaczej nie ma opcji... 8 Odpowiedź przez kiedyś.... 2015-05-03 22:25:11 Ostatnio edytowany przez kiedyś.... (2015-05-03 22:26:30) kiedyś.... Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-22 Posty: 2 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??ja żyję w takim związku już 14 lat. Nie jest łatwo, ale to jest wykonalne. 9 Odpowiedź przez SmutnyMotylek 2015-05-03 23:11:35 SmutnyMotylek Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-20 Posty: 23 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ?? kiedyś.... napisał/a:ja żyję w takim związku już 14 lat. Nie jest łatwo, ale to jest ale powiedz uczciwie co to za życie?Nie czujesz się samotna?Nie czujesz się opuszczona?Więź nie zanika?Nie chciałabyś się wtulić w ramiona męża i po prostu mieć koło kogo się budzić i dzielić troski i radości na dwa?Ja ci powiem kochana ..przepraszam za brutalność ale dłuższe wyjazdy rujnują związki .Czy nie jest tak że sama siebie oszukujesz?Bo ja tak wiele lat się oszukiwałam aż do teraz. Teraz mam oczy ze zdumienia szeroko otwarte i zbieram te wszystkie złe zdarzenia w jedną całość ...jakby mi ktoś klapki z oczu jest to przyjemne uczucie. Bo rozpad związku nie dzieje się z dnia na krople które po sobie drążą tą dnia otwierasz oczy i zauważasz że ze skały został tylko obie strony chcą to ratować super gorzej jak jedna już wybrała wygodniejsze życie bez zobowiązań i rodziny. 10 Odpowiedź przez dwa w jednym 2015-05-04 08:35:16 dwa w jednym Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-03 Posty: 45 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Ja równiez zyję w takim też to jest już ponad 10 zawsze jest łatwo. Czasami sa wątpliwości, tęsknota, wkurzenie, wiele różnych jednak, ze pewne sygnały, że związek sie sypie widać już wczesniej i wtedy decyzja czy ratujemy i oboje chcemy czy dajemy sobie spokój i się nie wypowiedzi wynika, że to facet jest zły, to on szuka odskoczni i zabawy zaraz zacznie zdradzać i szukać wam kochani, ze jesli miałby zdradzać to moze to robić za rogiem bloku pod domem a nie musi jechac tysiące km od domu. Nie wie w jakich warunkach będzie musiał mieszkać. Nikt nie pisze o tym, ze temu facetowi też moze być cięzko.. ze też tęskni, że też chciałby odwalić 8 godzin , pokosić trawkę pod domem cyz pogrilować z rodziną.. To nie jest proste, ale jesli to jest ich wspólna deczja to powinni się wspierac, rozmawiać ze sobą, próbować się wczuć w sytuację drugiej strony a nie tylko wymagać... 11 Odpowiedź przez kasia2303 2015-05-04 08:58:14 Ostatnio edytowany przez kasia2303 (2015-05-04 09:05:42) kasia2303 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-19 Posty: 985 Wiek: 24 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Mozna isc na kompromis, my tak zyjemy ponad 4 lata, ja jestem w pl. A moj "prawie" maz pracuje za granica, do domu jezdzi co poltorej tygodnia na weekend, firma wysyla ich w rozne miasta niemiec i zdarza sie ze do innego kraju, gdy pracuje w Berlinie to do domu jezdzi co kilka dni, gdy pracowal w Szwajcarii to tez przyjezdzal co poltorej tygodnia, ostatnio chcieli ich wyslac do Anglii i mieli do domu wracac co 3 tygodnie ale grupa mojego narzeczonego sie nie zgodzila i wyslali ich do pewnego miasta w Niemczech, moze poszukalby pracy w podobnej firmie? Firma znajduje im mieszkania i do pracy jezdza firmowymi autami wiec o takie sprawy nie musza sie martwic. Wiadomo ze wolalabym miec go codziennie w domu ale nie ma tak zle, poltorej tygodnia szybko zleci, na pewno bym sie nie zgodzila gdyby chcial do domu zjezdzac tylko dwa razy w roku, wydaje mi sie ze taki zwiazek by nie przetrwal, ze oddalalibysmy sie od siebie i ze w koncu kazde z nas by mialo swoje zycie, on tam ja tu i ze w koncu nawet tematow rozmow by nie bylo. 12 Odpowiedź przez SmutnyMotylek 2015-05-05 15:12:21 SmutnyMotylek Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-20 Posty: 23 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ?? dwa w jednym napisał/a:Ja równiez zyję w takim też to jest już ponad 10 zawsze jest łatwo. Czasami sa wątpliwości, tęsknota, wkurzenie, wiele różnych jednak, ze pewne sygnały, że związek sie sypie widać już wczesniej i wtedy decyzja czy ratujemy i oboje chcemy czy dajemy sobie spokój i się nie wypowiedzi wynika, że to facet jest zły, to on szuka odskoczni i zabawy zaraz zacznie zdradzać i szukać wam kochani, ze jesli miałby zdradzać to moze to robić za rogiem bloku pod domem a nie musi jechac tysiące km od domu. Nie wie w jakich warunkach będzie musiał mieszkać. Nikt nie pisze o tym, ze temu facetowi też moze być cięzko.. ze też tęskni, że też chciałby odwalić 8 godzin , pokosić trawkę pod domem cyz pogrilować z rodziną.. To nie jest proste, ale jesli to jest ich wspólna deczja to powinni się wspierac, rozmawiać ze sobą, próbować się wczuć w sytuację drugiej strony a nie tylko wymagać...Zgodzę się że jeśli ktoś chce zdradzić to zdradzi .Zgodzę się w tej kwestii że jemu może być ciężko ..że tęsknił ale w tej kwestii że chciałby odwalić 8 godzin i pokosić trawę już nie. Zamiast tego odwalał swoje godziny i hulaj duszo ...Sorki ale skoro wychowywałam córkę pracowałam jakiś czas, zajmowałam się mieszkaniem, budową nowego domu , 4 lata jedna sprawa spadkowa , trochę krócej druga sprawa spadkowa...A król przyjeżdża i mnie zarzuca że się dla niego nie maluje sorki moim przypadku widzę że zrzucił na mnie wszystkie tego doszła wredna teściowa i brak wsparcia z jego teściowa JEDNYM sms stwierdziła że nie chcę jej wpuścić do jej matki (bo zajęłam się też jego babcią po szpitalu) co było totalną bzdurą - dodam że teściowa notoryczna kłamczucha o czym wiedział !!! UKARAŁ MNIE 2 TYGODNIOWYM zapytał jak było ...nawet nie próbował sytuacji ja? spowiadałam się zawsze z dnia codziennego. A on co? Zbrzydło mu o sobie nie mówił raz przyjechał i miał pretensje że pajęczyny wiszą w KOTŁOWNI !!!Czy król był choćby raz na wywiadówce? czy robił z dzieckiem lekcje?Nawet jak go prosiłam by przez skypa wytłumaczył dziecku algebrę ..stwierdził że zasnął. A ja niestety wiem co robił w tym córka była chora prosiłam by choć przez skypa dotrzymał jej towarzystwa by się zainteresował i co ? Dwa smsy. Więc nie mów mi proszę że mój pan jako jeden z wielu nie nabył przykrej przypadłości wolnego ptaka bez ci że gdy usiłowałam ratować to małżeństwo i pytać go o tą nową kobietę...Stwierdził że "znalazł sobie coś i to mu się spodobało, poświęcanie się dla rodziny jest bez sens bo nie ma z tego profitów...a co do panny to nie zamierza mieć z nią dzieci nie zamierza się z nią żenić.. i jak nie ta to będzie inna bo on chce żyć"A gdy straszyłam że teraz ja ucieknę za granicę stwierdził że "córka skomplikowała by mu życie"Bo co ? Bo by musiał godzić pracę z zajmowaniem się jak kur*** a daję radę i mnie dziecko życia nie komplikuje!!!!!!!!!WIĘC BEZ KOMENTARZAI dodam tylko że nie wyszłam za maż za egoistę to był dobry chłopak ..zmieniła go emigracja i dwoje ludzi z porypanymi priorytetami. 13 Odpowiedź przez dwa w jednym 2015-05-06 09:32:18 Ostatnio edytowany przez dwa w jednym (2015-05-06 09:33:27) dwa w jednym Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-03 Posty: 45 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Smutny Motylek dużo w Tobie złości, rozgoryczenia, poczucia rację, kobieta, która godzi sie na takie życie w ogromnym stopniu bierze na siebie bardzo duzo, czasami za dużo..Jesli zauważałaś, ze coś sie zle dzieje to czy chciałaś, żeby zjechał???Może wtedy była szansa na uratowanie ale to ze twój mąż wypowiada sie tak o waszym wspólnym dziecku to tego nie można wytłumaczyć emigracją....Mój mąż codziennie wieczorem rozmawia z dziećmi, gdy jest stara sie jak najwięcej czasu z nimi spędzac. Znam pary, koledzy mojego męża, którzy piją, szastają kasą na prawo i lewo...Ja mam dostęp do naszych kont, w sumie częstszy niż on sam. Widze na co wydaje kasę, ile, w jakim sklepie..Ale obserwuję coś niepokojacego jak obserwuję pary zyjące w takim związku..kobiety napalone tylko na kasę. Chcące wiecej i więcej. Nowy dom, dobre auto, wydają kupę kasy na ciuchy, chcą chodzenia do restauracji, nie gotują często w domu bo jak mąż w domu to przecież świeto prawda?Ja swojemu męzowi gotuję to co lubi, piekę szarlotkę, którą lubi, nie furiacze jak rozhisteryzowana przede wszystkim na ROZMOWĘbez niej nasz związek już dawno by przepadł.. acha i jeszcze jedno.. dbamy o siebie, wyczuwamy intuicyjnie jak się czujemy, jakie mamy samopoczucie, troska.. to jest ważne w związku 14 Odpowiedź przez Majka86 2015-05-08 09:06:47 Majka86 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-08 Posty: 1 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ?? Ciężka sprawa. Musicie jakoś dojść do kompromisu. A może tam też znajdziesz dobrą pracę? Jeżeli ty tu będziesz mieć pracę, a on nie to też nie będzie super. Musisz wziąć wszystko pod uwagę. 15 Odpowiedź przez SmutnyMotylek 2015-05-08 10:21:38 SmutnyMotylek Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-20 Posty: 23 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ?? dwa w jednym napisał/a:Smutny Motylek dużo w Tobie złości, rozgoryczenia, poczucia rację, kobieta, która godzi sie na takie życie w ogromnym stopniu bierze na siebie bardzo duzo, czasami za dużo..Jesli zauważałaś, ze coś sie zle dzieje to czy chciałaś, żeby zjechał???Może wtedy była szansa na uratowanie ale to ze twój mąż wypowiada sie tak o waszym wspólnym dziecku to tego nie można wytłumaczyć emigracją....Mój mąż codziennie wieczorem rozmawia z dziećmi, gdy jest stara sie jak najwięcej czasu z nimi spędzac. Znam pary, koledzy mojego męża, którzy piją, szastają kasą na prawo i lewo...Ja mam dostęp do naszych kont, w sumie częstszy niż on sam. Widze na co wydaje kasę, ile, w jakim sklepie..Ale obserwuję coś niepokojacego jak obserwuję pary zyjące w takim związku..kobiety napalone tylko na kasę. Chcące wiecej i więcej. Nowy dom, dobre auto, wydają kupę kasy na ciuchy, chcą chodzenia do restauracji, nie gotują często w domu bo jak mąż w domu to przecież świeto prawda?Ja swojemu męzowi gotuję to co lubi, piekę szarlotkę, którą lubi, nie furiacze jak rozhisteryzowana przede wszystkim na ROZMOWĘbez niej nasz związek już dawno by przepadł.. acha i jeszcze jedno.. dbamy o siebie, wyczuwamy intuicyjnie jak się czujemy, jakie mamy samopoczucie, troska.. to jest ważne w związkuTak to prawda...Wiele we mnie złości, rozgoryczenia, poczucia odrzuceniaCzy zauważyłam że się coś złego dzieje? Owszem nawet obstawiałam zafascynowanie inną nie prosiłam żeby wrócił? OWSZEM !!!Nawet błagałam by się opamiętał i wrócił do że ma ratować to małżeństwo ...że nikt mu drzwi do tamtego kraju nie zamuruje, że jeśli po pół roku stwierdzi że jednak nam nie wychodzi rozejdziemy się w zgodzie .Ale nie !!! OLAŁ WSZYSTKO bo po prostu tak mu byłam zachłanna? Nie oszczędzałam na materiałach budowlanych ale na sobie się nie kupowałam ciuchów bo wpierw chciałam gdy zapisałam się na kurację odchudzającą w listopadzie a w grudniu miałam już 6 kg mniej ...wszyscy to widzieli prócz JEMU JUŻ WTEDY NA MNIE NIE ZALEŻAŁOI tak : noszę w sobie wielkie poczucie krzywdy że dawałam z siebie wszystko a teraz gdy praktycznie moglibyśmy z życia korzystać bo osiągnęliśmy stabilność to on chce korzystać z życia ale już z tą panną z najniższej półki co balowała całe życie i nie osiągnęła nic przez 38 się poświęcałam dla dobra rodziny wielu rzeczy sobie odmawiałam więc jestem murzyn do ta pusta lalka prócz rozwalenia swojego małżeństwa, długotrwałego związku jaki się niby wg niej rozpadł bo dwoje dorosłych osób nie miało dla siebie czasu (bułahahaha śmiech na sali) teraz ma balować z moim mężem za nasze wspólne pieniądze?Więc jak do cholery mam nie być rozgoryczona?Gdy widzę że tej k*** sponsoruje przyjazdy do PL i rozrywki a córce nie kupi roweru?Mówisz że stawiasz na rozmowę ...też rozmawiałam ...tyle że on przestał . Stwierdził później że mu już dawno ZBRZYDŁAM!!!Bo co? Bo mówiłam o tym co mnie otaczało...czyli wg niego NUDANo jasne ja na imprezy czasu nie miałam więc o niczym innym mówić nie razu powiedział córce "ty czekasz za prezentami a matka za przelewami"I powiem Wam tak - wtedy to nie była prawda. Czekałyśmy za nim. Tęskniłyśmy teraz ? Teraz jest tak jak nam wtedy cały szacunek jaki do niego dzieckiem manipulował i oszukiwał by wydobyć od niej swoje zdjęcie w ją że odzyskał zdjęcia z jej starej nokii z wczasów w że da jej jak ona też mu przyśle coś co ona ma na swoim mu się później na pocztę i co?Wysłał tej swojej wywłoce to zdjęcie w gaciach z dopiskiem "coś na sen".A córce po otrzymaniu tego co chciał nawet dobranoc nie było żałośniej te zdjęcia które córce przesłał w zamian nie były odzyskane z jej starej nokii tylko były zrobione jego gdy zobaczyła jak patrzę na tą jego pocztę tylko skwitowała "brzydzę się nim"Mógł po prostu poprosić o swoje zdjęcie w kąpielówkach..wysłałaby nieeee trzeba było kręcić i dzieciaka oszukiwać...Kroję go ile wlezie na czym popadnie ale zaczęłam to robić dopiero gdy zorientowałam się że on tak robi wobec mnie oszukuje na każdym opon z felgami nie kupił 12-go w Norwegii a 30-go w Polsce że nie kosztowały 2 tys tylko 1340 .Że nie mógł być z autem u mechanika w Norwegii i za to płacić skoro wrócił do Polski i poduszki tak śmierdziały że nie mogły być tam JAK KUBA BOGU TAK BÓG KUBIE. 16 Odpowiedź przez SmutnyMotylek 2015-05-08 10:31:07 Ostatnio edytowany przez SmutnyMotylek (2015-05-08 11:05:56) SmutnyMotylek Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-20 Posty: 23 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ?? Czy jestem roszczeniowa?Teraz owszem!!!I będę Bo pod moją opieką jest córka i dom. Im więcej w obecnej sytuacji go skroję tym mniej będzie miał na pannę panna karierowiczka wpoiła mu "że ludzie niepotrzebnie otaczają się rzeczami zamiast żyć"nooo to niech go bierze chętnie przytulę wszystkie dobra którymi się nie chcą przecież go kocha to jego wypłata nie powinna być jej potrzebna ..a mnie owszem przyda się .W domu jest sporo do zrobienia więc mnie pieniądze nie śmierdzą O!Nie mam jego nie mam męża to na otarcie łez kasą nie pogardzę .Wredne? Owszem ale jest skutkiem jego czynów i jego nikt nie pozostawił żadnego innego już nie mam na otarcie złudzeń już nie mam. 17 Odpowiedź przez Bezradna stokrotka 2015-05-09 12:27:57 Bezradna stokrotka O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-09 Posty: 62 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Trochę egoistyczne ma podejscie. Jak ktoś kocha, to nie chce z własnej woli wyjezdzac od bliskich...szczegolnie, że pracę jakąś ma, nie jest bezrobotny. Przekonuj go, żeby zrobił jakieś kursy, szkolenia. Coś, co umożliwi mu znalezienie lepszej pracy na miejscu. Bo jak bedziecie się widywac kilka razy do roku, to na pewno oddalicie się od siebie i będzie to początek końca 18 Odpowiedź przez Dominika86 2015-05-22 13:14:16 Dominika86 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-30 Posty: 8 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Witam Was, dziękuję za odpowiedzi. Ja nie jestem po ślubie , niektóre Panie nie doczytały, ale praktycznie jesteśmy ze sobą ponad 4 lata więc czuję się tak jakbyśmy byli po Ja do niego nie moge wyjechać, tak jak niektóre proponują. Mam tu pewne zobowiązania. Dzięki dziadkom dostałam prace, dzięki nim mam samochód, mieszkanie. Dlatego nie mogę wyjechać, bo mam obowiązek zostać i zająć się nimi na starość mają po 78lat , babcia jeszcze na dodatek pomaga mi się dzieckiem zajmować ( z matką kontaktu nie mam jakby kto chciał napisać, a dlaczego moja mama mi nie pomaga )Po prostu nie mogę wyjechac i zostawić ich, za dużo im zawdzięczam. A on wyjechał 16 maja, chce wrócić na tydzień w styczniu. Dopiero. A mi już brakuje tej bliskości, nawet tego bałaganu w domu. 19 Odpowiedź przez Dominika86 2015-05-22 13:24:50 Dominika86 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-30 Posty: 8 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??córka miała wczoraj przedstawienie na dzień mamy i taty, tak go szukała wzrokiem, na końcu zapytała sie a gdzie jest tatuś zabolało mnie to, powiedziałam mu o tym, to powiedział, że nie chce abym takie rzeczy mu mówiła. Dlaczego ?? tęskni , to napewno , ale dlaczego nie chce wiedzieć jak reaguje mała na jego wyjazd ? To jest dziecko 3 letnie, które za wiele nie rozumie. Cieżko wytłumaczyc jej że tatus wyjechal do pracy, codziennie prawie się pyta o niego i to mnie tak strasznie boli, chciałabym się podzielić tym z nim, ale nie, on nie chce tego słuchać. Troszkę to mnie dziwi takie podejście. Nie wiem jak on sobie wyobraża dalej nasze życie, ale jechał z myślą powrotu niby za 3 lata, ale do czego ?? Wtedy do czego chce wrócić?? Wtedy już nie będzie tej więzi z córką jaka jest teraz, a ze mną tym bardziej. Będziemy żyć w różnych światach. Rozumiem gdyby nas odwiedzał co miesiąc czy 2 inaczej by to wyglądało, ale 2 razy na rok ?? Wiem, ja mogę też polecieć, ale 4 razy w roku się widzieć na pare dni , to nie to czego bym chciała 20 Odpowiedź przez Bezradna stokrotka 2015-05-22 14:38:30 Bezradna stokrotka O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-09 Posty: 62 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Faktycznie, dziadkow w tej sytuacji nie możesz i nie powinnas zostawiac. Wydaje mi się, że Twój chłopak nie do końca zdaje sobie sprawę z konsekwencji swojego wyjazdu. Na pewno już tęskni. I będzie mu coraz gorzej. Szczerze, to nie wydaje mi się, żeby wytrzymal tak długo bez kontaktu z Tobą i córką. Na pewno częściej będzie przyjezdzal. I właśnie na tym powinniscie się skupić-na wyjazdach do siebie. Moglabys go odwiedzac w miarę mozliwosci, on Ciebie częściej niż 2 razy w roku i byłoby ok. Znam parę-dziewczyna jest w Hiszpanii. Chłopak obecnie szuka pracy w Polsce (nie jest Polakiem). Każdy się dziwi, czemu nie pojechał do niej i czemu tam nie szuka pracy. Nie wiadomo. Potem planuje wyjazd do Wiednia..ona nie zamierza wracać z Hiszpanii. Nie widzieli się już pół roku i nie mają w planach wyjazdu do siebie. A mimo to kochają się. Ten chłopak miał okazję ją zdradzić, ale nie zrobił tego, chociaz dziewczyna z Polski narzucala mu się. Był lojalny. Nie można więc generalizowac, że każdy związek na odleglosc bez częstych spotkań jest skazany na rozpad, zdrady itd. Może u Was będzie wszystko dobrze, pomimo odleglosci. Ale dbaj o częsty kontakt wirtualny, spotykajcie się w miarę mozliosci i jakoś zleci. Chociaż obstawiam, że aż 3 lat tam nie wytrzyma. Wróci jak zacznie mu być tam źle samemu 21 Odpowiedź przez wisnia_27 2015-05-23 12:35:06 wisnia_27 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-23 Posty: 2 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??oczywiście ze związki na odległość są wykonalne, jets ciężko wiadomo, tęskni się, ale jeśli ktoś kocha i potrafi być wierny i lojalny to dla mnie problemu nie ma 22 Odpowiedź przez Dominika86 2015-05-25 10:23:36 Dominika86 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-30 Posty: 8 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Zobaczymy jak to będzie, bo od paru dni czuję jakby coś się urywało, psuło, mała nie chcę rozmawiać z tatusiem, podejrzewam, że na swój sposób jest obrażona, albo tak przezywa jegho wyjazd. On mysli, że ktos jej cos nagadał i błędne koło... jakoś nie mamy tak częstego kontaktu od paru dni, nie dzwoni sam z siebie,a o pisaniu moge zapomnieć, jedynie odpisuje mi półsłówkami, dziwnie sie czuje, ale może tez to jakas forma tesknoty, nie wiem jak mam to sobie tłumaczyc. 23 Odpowiedź przez Bezradna stokrotka 2015-05-25 13:15:27 Bezradna stokrotka O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-09 Posty: 62 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Staraj się mimo wszystko utrzymywac częsty kontakt-choćby na siłę (pytaj co u niego, jak mu tam jest, jak było w pracy wie, że pamiętasz i się troszczysz). Bo inaczej człowiek szybko się odzwyczaja i później może być ciężko wrócić do dawnych relacji. 24 Odpowiedź przez Dominika86 2015-05-27 12:44:45 Dominika86 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-30 Posty: 8 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??staram sie chyba troche za bardzo panikuje, ale nigdy nie bylam w takiej sytuacji, ze zwiazek na odległość, taaaka odległosc. 25 Odpowiedź przez Bezradna stokrotka 2015-05-27 19:02:51 Bezradna stokrotka O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-09 Posty: 62 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Na pewno Wam nie jest teraz łatwo. Jednak najwazniejsze to nie doprowadzic teraz do sytuacji wzajemnych pretensji, konfliktow, podejrzen o nastawianie dziecka itd. On zapewne pojechał tam w dobrej wierze, chce by Wam się lepiej żyło. A jak zaczną się kłótnie, pretensje itd, to pomyśli, że trudzi się na darmo i wtedy zaczniecie się od siebie oddalać. Życzę Ci wytrwalosci oraz żeby udało Wam się przetrwac te trudne dni. Zawsze na początku rozłąki jest ciężko, ale później człowiek się przyzwyczaja do nowej sytuacji. A że czas szybko płynie, to nawet lepiej, szybko minie ten okres rozłąki trzymaj się i myśl pozytywnie 26 Odpowiedź przez kasia2303 2015-05-27 19:04:07 kasia2303 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-19 Posty: 985 Wiek: 24 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Skoro chce pracowac zagranica to nie moze poszukac takiej pracy zeby byl czesciej w domu? Chociazby tak jak moj maz, co poltorej tygodnia 27 Odpowiedź przez Dominika86 2015-05-29 12:18:58 Dominika86 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-30 Posty: 8 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??jakby miał latać z Anglii do Polski i z powrotem co 1,5 tygodnia to pracowałby tylko na bilety lotnicze Tak sobie postanowił, Anglia, wyjazd zarobkowy. 28 Odpowiedź przez Dominika86 2015-08-18 14:47:21 Dominika86 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-30 Posty: 8 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??no i sie posypało nie z jego winy a z mojej poznałam kogos ... mam ogromne wyrzuty sumienia, nie przestałam kochać byłego partnera... Mam mega kołowrotek w głowie widze jak nowy partner podchodzi do mojego dziecka, ile mu czasu poswieca, jak sie z nim bawi... tatus nigdy tak nie robil. Możecie mnie wyzwac od najgorszej , ale musialam to napisac. musialam komus powiedziec . Serce mnie boli, bo widze jak sie zaangazował, mi z nim tez jest dobrze, czuje sie jak ksiezniczka, a nie mialam tego w poprzednim zwiazku tylko czy aby napewno to dobry krok moje serce na moje własne zyczenie jest rozdarte ogromnie 29 Odpowiedź przez SmutnyMotylek 2015-08-18 15:19:41 SmutnyMotylek Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-20 Posty: 23 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??No brawo dziewczyno ...30 kwietnia miałaś problem że narzeczony chce wyjechać ...a 18 sierpnia piszesz że już jest nowy i to angażuje się nawet w najwyraźniej zbytnio stała w uczuciach nie mętlik w głowie? Poczytaj może jak działa życie- twoja sprawa, ale nie myśl że poczucie winy Cię opuści kiedykolwiek ...zauroczenie minie i nawet z nowym partnerem kiedyś nadejdzie szara rzeczywistość ...I nie oczekuj że Cię pogłaskam po głowie bo ja zostałam zdradzona ja twój wiem jaki to ból i jaki bagaż na całe życie . I ty mu to zrobiłaś . Mętlik phi!!! to samo pisała do mojego męża jego dziw*aA on mnie w domu mówił o niej że "znalazł sobie COŚ i mu się spodobało" Współczuje twojemu narzeczonemu ...bo widać ten związek był faktycznie do bani ...tylko dziecka żal bo mu od małego komplikujecie życie. 30 Odpowiedź przez Bliźniaczka22 2015-10-22 15:03:03 Bliźniaczka22 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-08 Posty: 918 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ?? Taki związek na odległość to najgorsze co może być... mało kiedy jest happy end Ludzie...z każdą minutą zaskakują mnie coraz bardziej 31 Odpowiedź przez 2015-11-02 13:53:02 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-27 Posty: 11 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Współczuję ciężka sytuacja ... ale faktycznie takie decyzje powinny być podejmowane wspólnie ? Jak sprawa się rozwinęła Dominiko ? 32 Odpowiedź przez Dominika86 2015-12-10 09:32:32 Dominika86 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-30 Posty: 8 Odp: Związek na odległość, wyjazd partnera za granice, czy to ma sens ??Sprawa wygląda tak: wciąż jestem z tym kimś nowym, co go poznałam, jest ode mnie starszy o 11 lat, ma syna w wieku 14 lat, ja córke 4 latka. Mój rozum mówi, żebym została tam gdzie jestem, bo nie musze się martwić czy starczy do pierwszego (pomimo, że sama opłacam mieszkanie, przedszkole, bo prawdziwy ojciec dziecka wrócił do kraju, ale nie ma pracy i ma gdzieś płacenie na dziecko. Do szukania pracy też się nie kwapił zbytnio, bo u rodziców mieszkać, to jak u Pana Boga za miedzą), nie służę jako bankomat, a mój dom jako hotel. Ale serce wciąż jest przy ojcu dziecka Pare razy chciał do mnie wrócić, w międzyczasie miał już z 5 partnerek sexualnych, potem stwierdził, że poznał miłośc życia i już nie chce wracać, a potem znów chce wracać itp....z obecnym partnerem nie mieszkamy razem, mamy każdy swoje mieszkanie, ale jestem u niego ok . 4-5 nocy na tydzień. Widzę, że jest bardzo odpowiedzialny, kochany... Darzę go bardzo dużym szacunkiem i uczuciem, ale nie jest to miłość prawdziwa, nie wiem jak mogę to określić, mam wciąż w sercu innego, ale rozum mówi co innego Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Skończyłam liceum a koleżanka z klasy obiecała mi pomoc w wyjeździe za granice. Sytuacja finansowa w domu nigdy nie była dobra. Oczekując na wyjazd pojechałam do siostry gdzie odbudowałam stare znajomości i wtedy pojawił się On. Chłopak, za którym w przeszłości nie przepadałam. Całkiem inny niż ten którego znałam wcześniej. Spotkaliśmy się raz, drugi trzeci..., i pewnego dnia zapytał czy chciałabym spróbować?. Nie wierzyłam że coś z tego będzie, ale się zgodziłam. Byliśmy ze sobą dwa miesiące i wtedy dostałam telefon, że wszystko jest już przygotowane na mój wyjazd. Ucieszyłam się bardzo, bo była to dla mnie duża szansa, ale ... był On. Nie chciał żebym jechała, ale nie mógł nic zrobić. Byłam wtedy trochę rozdarta. Z jednej strony chciałam zostać, bo był On, z drugiej strony miałam dość sytuacji w której na każde wyjście z domu musiałam prosić mamę o pieniądze, bo nie chciałam żeby wszystkie wyjścia były opłacane przez Niego. Myślałam wtedy że pojadę, zarobie trochę pieniędzy i wrócę, a może jak będzie dobrze to On przyjedzie do mnie. Rzeczywistość okazała się trudniejsza od tej którą ja miałam przed oczami w dniu wyjazdu. Siostra koleżanki a raczej jej chłopak, opłacił cały mój wyjazd. Znaleźli mi też pracę, dzięki której po zarobieniu pieniędzy miałam zwrócić wszystkie koszty. Początki były trudne choćby ze względu na język. Na start miałam ogromne długi i już wtedy myślałam że lepiej było zostać w Polsce bez niczego niż zaczynać od długów. Ale stało się... nie potrafiłam się już z tego wyplątać. Musiałam zacząć sobie z tym radzić. Pierwsza wypłata starczyła na zakup butów i kurtki na zimę oraz opłaty za wynajem pokoju i wyżywienie. Z miesiąca na miesiąc starałam się oddawać po trochu dług. On był w Polsce wysyłaliśmy sobie zdjęcia i często dzwonił do mnie. Bardzo lubiłam z Nim rozmawiać. Był dla mnie dużą podporą. Z czasem poznałam wiele ludzi i język już też nie był dla mnie tak dużym problemem. Pewnego wieczoru koleżanka namówiła mnie na wyjście do baru. Spotkałyśmy tam chłopaka, którego już wcześniej poznałam. Gdy zrobiło się późno, a ja chciałam już pójść do domu, koleżanka jak się okazało, wyszła wcześniej. Znajomy zaproponował mi że mnie odprowadzi, bo szedł w tym samym kierunku. Nie wiem jak to się stało że dałam nie namówić na to żeby wejść do niego. I stało się . Kiedy dotarło do mnie co się stało szybko uciekłam do domu. Rano nie mogłam się pozbierać, miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Tłumaczyłam sobie że to wina alkoholu. Kiedy dzwonił chłopak z Polski starałam się z Nim rozmawiać normalnie. Pewnego dnia podczas rozmowy chciałam mu powiedzieć o wszystkim, ale zabrakło mi odwagi, jak zawsze zresztą. Po ośmiu miesiącach spędzonych za granicą nadszedł dzień powrotu do domu. Byłam wtedy taka szczęśliwa. Kiedy wróciłam On już czekał. Pierwszy dzień był bardzo dziwny jakbyśmy się poznawali na nowo. W tym dniu chciałam żeby wszystkiego się dowiedział, ale wtedy również było mi trudno przyznać się do wszystkiego. Ciężko mi było z tym żyć, ale z czasem przestałam o tym myśleć a między nami układało się coraz lepiej. Przypominałam sobie tylko wtedy, gdy On pytał mnie o wydarzenia z tamtych czasów, często sugerując że nie wierzy że byłam wierna w 100%. Wiele było sytuacji kiedy chciałam to wykrzyczeć, ale po kilku latach spędzonych z osobą którą pokochałam do szaleństwa to był krok samobójczy dla naszego związku. Dwa lata temu przyszedł na świat owoc naszej miłości. Stworzyliśmy rodzinę o której zawsze marzyłam. I wszystko było by dobrze gdyby nie jeden dzień, w który cała prawda wyszła na jaw. Zawiodłam Go!!! Od tego czasu nasze życie obróciło się o tysiąc stopni. Błagałam żeby nas nie zostawiał, i został ale nie jest łatwo. On stracił do mnie całe zaufanie. Ja mam wstręt do samej siebie, bardzo żałuję że nie powiedziałam o wszystkim na początku kiedy go jeszcze nie kochałam. Teraz nie wiemy jak sobie z tym poradzić. Skrzywdziłam osobę którą tak bardzo kocham. Na początku dużo o to pytał a ja odpowiadałam. Teraz często mówi, że On czuje że nie mówię całej prawdy, gdy ja powiedziałam już wszystko... Potrzebujemy pomocy bo nie potrafimy sobie poradzić z całą tą sytuacją, za którą odpowiedzialność ponoszę tylko ja. Bardzo bym chciała, żeby było jak dawniej. Kilka dni temu minęło 10 lat jak jesteśmy razem. Udawałam że nie pamiętam o rocznicy On też nic o tym nie mówił ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 233 dni Przeczytanych tematów 538 Cześć! Szykuje mi się wyjazd do Włoch na około miesiąc. Jadę autem przez Niemcy i Austrie. Wiadomo, muszę wziąć ze sobą trochę towaru (chociażby teśća i hcg). Moje pytanie brzmi jakie konsekwencji mogą być, jeśli będzie jakaś kontrola? Czy pieski narkotykowe wywąchała też tego typu środki? Ekspert SFD Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120 Wyjątkowo przepyszny zestaw! Zgarnij 3X NUTLOVE 500 w MEGA niskiej cenie! KUP TERAZ ... krzykacz Moderator Ekspert Jest liderem w tym dziale Szacuny 20500 Napisanych postów 69861 Wiek 39 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 570764 Twoja sprawa, na forum o takie sprawy nie pytaj - regulaminy.